Przy podjęciu decyzji o przyznaniu wybranej osobie kredytu, zwłaszcza długoterminowego, bank kieruje się kilkoma czynnikami. Przede wszystkim przyszły kredytobiorca powinien posiadać takie comiesięczne dochody, które po odjęciu jego wydatków, wystarczą na opłacenie raty kredytu.
Obecnie zgodnie z zaleceniami Rekomendacji S zobowiązania kredytowe nie powinny przekroczyć 50% dochodów kredytobiorcy. A zatem potencjalny kredytobiorca powinien posiadać odpowiednią zdolność kredytową. W jej szacunkowym wyliczeniu pomoże nam kalkulator zdolności kredytowej dostępny w internecie. Jeśli te warunki są spełnione, bank zwróci się z prośbą o raport na temat dotychczasowej historii kredytowej klienta do Biura Informacji Kredytowej. Instytucja ta pomaga bankom w podejmowaniu decyzji co do przyznawania kredytów.
Biuro Informacji Kredytowej gromadzi bowiem dane o klientach banków i innych instytucji finansowych, a następnie udostępnia je im, aby te mogły ocenić ryzyko. Ryzykiem dla banku będzie nie spłacanie lub spłacanie nieregularne rat kredytu. Jak widać historia kredytowa ma dla banku duże znaczenie przy podejmowaniu decyzji.
Pozytywna historia kredytowa, czyli jaka?
Wbrew pozorom lepiej mieć jakąś historię kredytową niż żadną. Osoba, która nigdy w życiu nie zaciągnęła żadnej pożyczki ani kredytu, nie jest wiarygodna dla banku. Nie oznacza to oczywiście, że należy zaciągać ich jak najwięcej. Jednak niewielki kredyt gotówkowy czy kupno sprzętu na raty, a następnie regularne ich spłacanie z pewnością budują pozytywną historię kredytową. Regularne spłacanie zobowiązań to następny i najważniejszy punkt, po którym banki oceniają potencjalnego klienta. Regularna spłata pożyczek to podstawa – jeśli ktoś w przeszłości sumiennie opłacał swoje zobowiązania, najprawdopodobniej nie będzie miał z tym problemu w przyszłości.
Negatywnie na historię kredytową wpływa również duża liczba składanych wniosków o kredyt, zwłaszcza w krótkim czasie.